Filtry planetarne z filtrów fotograficznych
Filtry planetarne do teleskopów są stosunkowo drogie, szczególne, że najlepiej zakupić jest od razu cały komplet. Można oczywiście kupić na Allegro filtr fotograficzny i trzymać go przed okularem w czasie obserwacji - ta metoda choć skuteczna i tania, jest jednak bardzo niewygodna. Na szczęście użytkownicy teleskopu TAL100RS z wyciągiem 2", a także innych teleskopów ze standardowym wyciągiem Rack & Pinion mogą mieć i niską cenę i wygodę w jednym. Otóż potrzebny będzie nam kolorowy filtr fotograficzny z gwintem M49 (dlaczego taki? większy po prostu nie wejdzie w wyciąg), jest to standardowy gwint fotograficzny więc nie ma problemów z zakupem odpowiednich szkieł. Filtry różnej maści można znaleźć na Allegro w naprawdę przystępnych cenach.
Okazuje się, że taki filtr można zamocować w wyciągu przed kątówką i okularem:
Tak wygląda nasz wyciąg:
Aby umocować filtr odkręcamy tuleję do której zwykle wkładamy kątówkę/adapter:
Po odkręceniu tej tuleji pozostaje nam "goły" wyciąg:
Wkładamy do niego filtr jak pokazano na zdjęciu (gwintem w stronę obiektywu):
Na koniec dokręcamy z powrotem tuleję i możemy już cieszyć się filtrem planetarym za grosze:
Tak wygląda filtr już w wyciągu:
Po tej operacji wyciag zyskuje kilka milimetrów, ale nie powinno to wpłynąć na możliwość zogniskowania obrazu. Podczas obserwacji wyciąg najczęściej skierowany jest w dół, więc najwygodniej jest włożyć filtr w wykręconą tuleję i dopiero z filtrem przykręcić ją na miejsce. Po takiej modyfikacji nie włożymy już co prawda do wyciągu okularów 2", ale przecież to maja być filtry planetarne i używać się ich będzie w połączeniu z okularami 1,25". Standardowa przejściówka 2"/1,25" mieści się bez problemów.
Nie należy się oczywiście spodziewać spektakularnych efektów, gdyż filtry fotograficzne nadal będą filtrami fotograficznymi, a więc i jakość wykonania i charakterystyka przepuszczalności będzie różna od tych astronomicznych. Jednak za tak niewielką cenę można ułatwić sobie w znacznym stopniu obserwacje planet. Pokazany na zdjęciach filtr jasnopomarańczowy PZO świetnie spisuje się na Marsie, wyraźnie uwidaczniając ciemne struktury na powierzchni planety.